Radni zapobiegli aferze taśmowej ?

dyktafon

www.planetawideo.pl

Przez kraj przetoczyła się burza związana z podsłuchiwaniem znanych osób publicznych przez kelnerów. A co słychać na serockim podwórku ? Tu jeszcze nikt nikogo w restauracji nie nagrał (chyba), ale obawy przed taśmami są. Część radnych i urzędników panicznie boi się nagrywania ich wypowiedzi, nawet w całkowicie oficjalnych okolicznościach. Blokują jawność życia publicznego jak mogą. W pierwszym szeregu stoją radni Kaczmarska i Skośkiewicz.

Skośkiewicz – człowiek, który zatrzymał taśmy

Temat zamieszczania na stronie UMiG nagrań z sesji Rady Miejskiej w Serocku i posiedzeń jej komisji pojawił się już na początku obecnej kadencji. Na sesji 27 grudnia 2010 r. radny Tyka i ja po raz pierwszy zaproponowaliśmy upublicznianie nagrań w internecie. Temat wracał potem kilkakrotnie, a nawet udało się powołać komisję w tej sprawie, jednak na jej drodze stanął „żelazny” radny Włodzimierz Skośkiewicz z Borowej Góry.

Skośkiewicz jest człowiekiem do zadań specjalnych serockiej grupy trzymającej władzę. Bez skrupułów wykonuje najtrudniejsze zadania. Ostatnio wyciągnął na sesji sprawy rodzinne radnego Rafała Tyki (sesja 26 maja 2014 r.). Przyczynił się też do utrącenia sprawy upubliczniania nagrań audio z sesji i komisji Rady Miejskiej (sesja 30 stycznia 2013 r.).

Specjalnie powołana Komisja Statutowa Rady Miejskiej pracowała nad  zmianami w przepisach umożliwiającymi upublicznianie nagrań na stronie urzędu. Radni – członkowie komisji: Woźnicka, Matuszewska, Szajda, Lutomirski, Borkowski, Kaczmarska i Tyka zbliżali się do trudnego porozumienia ws. projektu uchwały, gdy radny Skośkiewicz uznał, że jego koleżanki i koledzy przez cztery miesiące nic nie zrobili i tylko pobierali dodatkowe 260 zł. Wniosek Skośkiewicza o rozwiązanie komisji został na sesji przegłosowany siłami radnych grupy trzymającej władzę. Za wnioskiem głosowali radni: Biliński, Gryc, Dubiel, Kopka, Oktaba, Skośkiewicz i Żmijewski. Od głosu wstrzymali się: Borkowski i Lutomirski,  a przeciw zagłosowali: Kaczmarska (!), Krzyczkowski, Matuszewska, Szajda, Tyka i Woźnicka. Komisja przestała istnieć.

Mimo rozwiązania Komisji Statutowej radni opozycyjnego klubu „Porozumienie i Dialog” podjęli w kwietniu 2014 r. jeszcze jedną próbę. Na posiedzeniu Komisji Kultury Oświaty i Sportu radna Woźnicka zaproponowała przygotowanie przez biuro Rady Miejskiej projektów uchwał w sprawie nagrań. Uchwały miały być głosowane na kolejnej sesji, jednak w porządku obrad sesji w dniu 26 maja 2014 r. nie znalazły się, gdyż wcześniej nie zostały zaakceptowane przez członków komisji kultury (przeciw głosowali: Borkowski, Oktaba i Dubiel). Temat znowu został zamrożony.

Kaczmarska – obrończyni konwenansów

Wobec oporu części radnych przeciwko nagrywaniu ich wypowiedzi  oraz publikowaniu zapisów audio lub video na stronie UMiG w Serocku, mieszkańcy zaczęli nagrywać na własną rękę, czasem nawet publikować w internecie nagrania lub stenogramy sporządzone na podstawie nagrań.

Urządzenia do nagrywania w dalszym ciągu wzbudzają przerażenie u niektórych radnych i urzędników. Radna Jolanta Kaczmarska z Dębego, przewodnicząca Komisji Rewizyjnej, która jeszcze rok temu nie miała nic przeciwko nagrywaniu, nagle zmieniła front (nie tylko w tej sprawie). W tercecie z sekretarzem Kanownikiem i kierownikiem referatu Karpińskim próbowała zablokować nagrywanie przez mieszkankę gminy posiedzenia Komisji Rewizyjnej w dniu 19 marca 2014 r. Pani przewodnicząca powiedziała, że zostały złamane „wszystkie konwenanse”. Złamanie konwenansów miało polegać na tym, że mieszkanka Serocka nie poinformowała radnych, że nagrywa jawne posiedzenie publicznego organu.

Zapewne w obawie przed złamaniem konwenansów kierownik pewnego referatu witając interesantkę, od razu zadał pytanie: „czy to się nagrywa ?”. Kupa śmiechu.

W podsumowaniu:  Niektórzy radni i urzędnicy narażają się na śmieszność swoim wstecznictwem i zacietrzewieniem, a śmieszność hańbi bardziej niż hańba, jak powiedział Francois de la Rochefoucald.

Fot. www.planetawideo.pl

Powiązane artykuły

1 komentarz

  1. GRZEGORZ :

    W mojej ocenie postępowanie na sesji rady w dniu 26 maja 2014 r. wobec Pana Radnego Rafała Tyki nosiło wszelkie znamiona postępowania opisywanego na gruncie art. 212 k.k. Zachowanie określonego podmiotu (rozgłaszającego informacje nie mające związku z umocowaniem prawnym) może być nadużywaniem pełnionej funkcji publicznej , przy czym nie chodzi wyłącznie o zachowanie sprzeczne z prawem (nielegalne), lecz także może to być zachowanie naruszające pewne zasady etyczne. Klasyczny przykład działania mającego doprowadzić osobę „pomawianą” do utraty zaufania publicznego potrzebnego dla zajmowanego stanowiska radnego. Cel do osiągnięcia – odebrać głosy w przyszłych wyborach Panu Tyce. Osobiście : dziesięcioro spolegliwych zamienię na jednego Rafała Tykę.

Komentowanie zostało wyłączone


Warning: include(/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php): failed to open stream: No such file or directory in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6

Warning: include(): Failed opening '/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/share/php') in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6