Od ostatnich wyborów do lokalnego samorządu minęło już kilka miesięcy. Ratusz zdążył już wrócić do normalnej pracy. Co prawda nie obyło się bez strat w ludziach. Pierwszy wybrany na kolejną kadencję, musiał pokazać, że nadal będzie rządził twardą ręką. Ci, którzy nie wykazali się wystarczająco dużym zaangażowaniem w kampanii wyborczej, dostali po łapach, ale Szczepa,…
Dzisiaj będzie dość osobiście, będzie o tym czego nauczyła mnie niemal dwuletnia „przygoda” podjętej próby współpracy z urzędem w Serocku, o tym jak spełnia się najczarniejszy scenariusz, taki co to „tylko w filmach”, o tym jak opada do zera wiara w drugiego człowieka, w urzędniczą uczciwość, chęć pomocy obywatelowi, w dobre intencje tych co doszli…
Według ostatnich doniesień z ratusza, legionowscy radni debatowali nad zmianami w centrum Legionowa. Radny Mirosław Pachulski wyjawił swoje ukryte marzenie – chciałby z targowiska zrobić legionowską perełkę architektoniczną. Większość radnych przyklasnęła pomysłowi likwidacji blaszanych baraków. Podstawowym problemem okazało się odnalezienie stylu, który zaspokajałby ambicje poszczególnych radnych. Czy pasują tu drewniane wiaty przypominające góralskie stoiska z…
Zacznę od wytłumaczenia się… tym razem podejmuję temat zgoła inny od dotychczasowych. Dlaczego? Ano dlatego, że zachowanie o którym dzisiaj będę traktować, jest brzydkie, nielojalne, jest nieludzkie…
Wiosna. Po bitwach mieszkańców z gminami o odśnieżanie jezdni i chodników nadszedł czas na bitwy o łatanie dróg. Tu i ówdzie na asfalcie zakwita piękna dziura. Kierowca, który nieopatrznie uszkodzi oponę, powinien
– Wytłumacz mi, jak to się stało, że na radnych wybieramy takich baranów – zapytał mnie ostatnio pewien mieszkaniec mocno rozczarowany jakością wypowiedzi radnych na jednej z sesji i uporczywym brakiem zrozumienia prostych spraw.
Zasadniczo mógłbym pisać, że to nazwy, które będą nam kością w gardle stały. Chodzi mi o całą społeczność, która przez Smoleńsk jest podzielona. Teraz przyjść może kolej na Legionowo…
Seroccy radni pracują już 3 lata. Jak często zabierają głos, jak wygląda dyskusja na sesjach, jak wiele wniosków i interpelacji składają, co wynika z protokołów z lat 2010-2013 ?
Czy gminni (miejscy) radni mają kontakt z wyborcami ? Czy mieszkańcy mają możliwość spotkać się z nimi, żeby przedstawić swoje problemy ? Czy dyżury radnych to dobre rozwiązanie ?
Po wyborach radny musi wybrać drogę, którą pójdzie. Wybór w jednej z gmin jest bardzo trudny, bo zero-jedynkowy: wygodna, lecz wstydliwa dyspozycyjność albo chwalebna, ale bolesna niezależność.
