Przez kraj przetoczyła się burza związana z podsłuchiwaniem znanych osób publicznych przez kelnerów. A co słychać na serockim podwórku ? Tu jeszcze nikt nikogo w restauracji nie nagrał (chyba), ale obawy przed taśmami są. Część radnych i urzędników panicznie boi się nagrywania ich wypowiedzi, nawet w całkowicie oficjalnych okolicznościach. Blokują jawność życia publicznego jak mogą.…