„Mówią, że Nisyros jest częścią Kos. Opowiada się tu historię, w której Posejdon ściga jednego z gigantów, Polivotisa, po czym swoim trójzębem odrywa grudę ziemi z Kos i rzuca nią w uciekającego.
Ta gruda właśnie stała się później Nisyros, pod którą od tamtego czasu leży pogrzebany gigant.” Strabon „Geografia.
Współcześnie mówimy, że wyspa Nisyros leży godzinę drogi od portu Kardamena na Kos, ma około 41 km² i liczy mniej niż 1000 mieszkańców. Głównym miastem i portem jest Mandraki, którego sercem jest klasztor Panagia Spinalia. Miasteczko zachęca do spacerów krętymi, wąskimi uliczkami oraz odpoczynku w tawernie, gdzie warto spróbować lokalnego napoju – Soumady- mleczka migdałowego o smaku marcepanu.
Nisyros ma kształt ściętego stożka o średnicy podstawy równej 8 km i jest najmłodszym wulkanem na Morzu Egejskim. W środkowej części wyspy znajduje się duża okrągła niecka powstała w wyniku wybuchu, tzw. kaldera. Można ją obejrzeć z malowniczo położonej wioski Nikia, z której widok na krater wulkaniczny przygotowuje na dalsze doznania sejsmologiczne.
Ciekawe jest wejście do krateru Stefanos, gdzie w powietrzu unosi się mocny zapach siarki, a ścieżka w białej skale prowadzi do żółtego, gładkiego i ciepłego dna naszego tytułowego Wulkana Stefana. Ludzie wyglądają z krawędzi , jak mrówki biegające po księżycowym krajobrazie.
Gdy wracamy na Kos przyglądamy się wyspie Yali, jest to olbrzymia kopalnia pumeksu, ten minerał służy nie tylko do szorowania pięt, ale jest głównym środkiem ściernym w mleczku Cif lub pastach to zębów. Patrzcie Państwo, czego to człowiek może się o Grecji dowiedzieć?
Tekst: Katarzyna Stor
Zdjęcia: Marek Stor
