Jeśli kiedyś skierujecie wasze kroki wakacyjne na Wyspy Kanaryjskie, to koniecznie musicie pojechać do Loro Park. To był właściwie jedyny powód, dla którego tam polecieliśmy 🙂
Wszystko zaczęło się od oglądania w telewizji programu „Ludzie, zwierzęta i doktorzy”, gdzie po raz pierwszy zobaczyliśmy atrakcje Loro Park. Grupa opiekunów i weterynarzy opowiadała o zwierzętachi ptakach zamieszkujący ten teren, problemach z ich pielęgnacją, ich życiu i przygotowaniu do pokazów. Tak nam się to spodobało, że postanowiliśmy sprawdzić to na żywo. Loro Park znajduje się na północy Teneryfy, w przepiękne miejscowości Puerto de laCruz. Nasz hotel był oddalony od parku o 15 minut marszu i w czasie naszego pobytu spędziliśmy w nim dwa wspaniałe dni — bo jeden dzień na zapoznanie się ze wszystkimi atrakcjami to zdecydowanie za mało. Planeta Pingwinów, gdzie śnieg pada z „nieba”, mimo że na dworze jest plus dwadzieścia stopni, a pingwiny czują się jak u siebie w domu. Foki akrobatki chwalące się swoimi zdolnościami. Delfiny i orki wraz z opiekunami zabawiają- ce widownie sztuczkami. Podwodne szklane tunele, przyprawiające o dreszcze, gdy nad głową przepływa rekin lub olbrzymia płaszczka. Wszędobylskie papugi i smocze drzewa. Do tego wszędzie miła obsługa i pyszne hiszpańskie tapas, dla wzmocnienia sił na całodzienne zwiedzanie. Może i ten tekst brzmi jak reklama, ale kto nie był w Loro Park, nazwanej przez nas Perłą Teneryfy, ten nie wie co traci. Zresztą zdjęcia mówią same za siebie.
Marek Stor
zdjęcia: Martyna i Marek Stor
od autora: Wszystkie prezentowane tutaj zdjęcia są naszego autorstwa i podlegają ochronie praw autorskich. Jeżeli chcesz któreś wykorzystać, napisz do nas na maila mstor@wp.pl
ivllEb http://www.FyLitCl7Pf7ojQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com