Helsinki są jedną z najdalej na północ wysuniętych stolic na świecie, leżą bardziej na północ niż choćby Alaska czy południowa Syberia, lecz na ulicach nie spotyka się tam wcale białych niedźwiedzi, ale urokliwe perełki architektoniczne. Helsinki to około 600 tysięczne, nieduże miasto, historycznie związane ze Szwecją i carską Rosją.
Serce stolicy tworzą dwa popularne place: Targowy i Senacki. W ciągu dnia na placu targowym przy wielu straganach i sklepikach kwitnie życie. Wieczorem wszystko tajemniczo znika, a okolica staje się miejscem spotkań, spacerów i odpoczynku, choćby pod fontanną Havis Amanda, czy ogrodem zimowym Teatru Szwedzkiego.
Na eleganckim placu Senackim podziwiać można Pałac Rady Państwa, dostojną katedrę luterańską, czy pomnik cara Aleksandra II. W pobliżu znajduje się wyspa Katajanokka z prawosławnym soborem Uspieńskim, czyli katedrą pod wezwaniem Zaśnięcia Matki Boskiej. W Helsinkach można znaleźć świątynie różnych wyznań, na-tkniemy się tam także na katolicki, wykuty w skale kościół
Temppeliaukion. Nie wiem czy pamiętacie, ale w 1952 roku Helsinki były gospodarzem letniej olimpiady, na której znicz zapalał słynny fiński lekkoatleta Paavo Nurmi, stadion i wioskę olimpijską do dziś można oglądać, a w jej pobliżu posłuchać pomnika Sibeliusa. Tak w wielkim skrócie prezentu-ją się Helsinki. Jest jeszcze jeden „drobiazg” w mieście — port lotniczy Vantaa, miejsce skąd liniami Finnair można dostać się do miast w Azji: Tokyo, Nagoya, Osaka, Beijing, Shanghai, Hongkong, Bangkok, Delhi. Małe fińskie miasto dzięki inwestycji w samoloty i terminal lotniczy stało się znanym przesiadkowym europejskim oknem na świat. Ale o tych podróżach opowiem innym razem.
Katarzyna Stor
zdjęcia: Marek Stor
od autora: Wszystkie prezentowane tutaj zdjęcia są naszego autorstwa i podlegają ochronie praw autorskich. Jeżeli chcesz któreś wykorzystać, napisz do nas na maila mstor@wp.pl