Stanowczo protestujemy

stanowczo-protestujemy

Ostatnie wydarzenia relacjonowane przez ogólnopolskie media wywołują poczucie bezradności. Dotyka ono każdego, kto śledzi relacje z Ukrainy. Dawniej informacje o walkach na Majdanie otrzymalibyśmy kilka miesięcy później.

Teraz za pomocą internetu, przekazów telewizyjnych oraz relacji prywatnych osób możemy obserwować, jak w ciągu kilku godzin zmieniają się nastroje mieszkańców i położenie wojsk. Brak równowagi politycznej, pojawienie się wojsk na Krymie to duży znak zapytania: co dalej? Bliskość konfliktu przeraża. Jaki będzie to miało wpływ na nasz kraj? 20 lat temu, kiedy Ukraina uzyskała niepodległość po rozpadzie ZSRR problemem były ilości rakiet z głowicami atomowymi, jakie stacjonowały na tym terytorium. W zamian za rezygnację z posiadania broni atomowej, trzy mocarstwa atomowe, Rosja, USA i Wielka Brytania podpisały pakt, w którym za rezygnację z posiadania arsenału nuklearnego te trzy państwa stają się gwarantami nienaruszalności terytorialnej Ukrainy. Ile warte są pakty i obietnice polityków widzimy dzisiaj na monitorach telewizorów… Rosja praktycznie zaanektowała Krym i odgraża się interwencją zbrojną na pozostałej części Ukrainy, a USA i Wielka Brytania nadal gwarantują integralność terytorialną Ukrainy i… debatują, debatują… Do złudzenia przypomina to 1939 i Wolne Miasto Gdańsk komentuje sytuację Katarzyna. Z jednej strony gwarancje Francji i Wielkiej Brytanii złożone Polsce, z drugiej strony zero reakcji poza sprzeciwem i notami dyplomatycznymi, po tym jak Niemcy przejechali przez Polskę… – wspomina. W 2008 roku przećwiczyli już ten manewr anektując część Gruzji… Zachód krzyczał, potępiał, ale nic nie zrobił… Teraz wszyscy zachowują się podobnie, ale sprawa jest dużo poważniejsza… mówi Robert. Skutki, jakie może nieść ze sobą konflikt w Ukrainie, przerażają zwykłych zjadaczy chleba. Dodatkowo stres pogłębia brak zaufania do polityków oraz do mediów, którzy często przekazują tylko politycznie poprawne i oficjalne komunikaty. Bywa, że często nie wiemy i nigdy nie zapoznamy się z prawdziwym przebiegiem wydarzeń.

Podczas gdy inni zastanawiają się nad przyszłością kraju, w Legionowie trwa akcja promocyjna miasta. Prezydent Smogorzewski chce uszczęśliwić mieszkańców i wybudować tor dla panczenistów. Zamiar ten argumentuje nieco humorystycznie marką Legionowa, sławą panczenistów oraz położeniem naszego miasta. Rzeczywiście wydaje się ono być stworzone do sportów zimowych i może stać się „mazowieckim Zakopanem”. Naturalnym wydaje się, że to właśnie w Legionowie powinien powstać kryty tor łyżwiarski… czytamy na stronie internetowej. Prezydent Chrzanowski kończy wcześniej konsultacje społeczne i ogłasza przetarg na budowę kładki nad torami. Tyle mieszkańcy dostają informacji oficjalnie… Nieoficjalnie, by nieco rozbawić czytelników rzeknę, że sprawa konsultacji wyglądała nieco inaczej… ale o tej historii i grze pozorów opowiem w którymś z następnych felietonów…

etykietyhumor

Powiązane artykuły

1 komentarz

  1. rv :

    Fajnie, będzie ciąg dalszy, oby dobitniejszy i pikantniejszy. Tylko, co to zmieni? Kiedy lud tak podatny na wszelkie manipulacje bodźcami docierającymi różnymi otworami 😉 zupełnie nie zainteresowany tym, że robi się go w trąbkę, krzyżyki stawia tak jak mu podpowiedzą. 😉

Komentowanie zostało wyłączone


Warning: include(/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php): failed to open stream: No such file or directory in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6

Warning: include(): Failed opening '/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/share/php') in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6