Reklama, reklama…

5220978b9e091.jpg

Dawno, dawno temu, by określić stan dobrobytu i błogostanu, używano określenia „jak w raju”. W czasach współczesnych wystarczy powiedzieć „jak w mango” i każdy zrozumie o co chodzi… Świat jaki kreują reklamy napastujące nas z telewizora, zmieniają styl naszego życia. Młode matki za sztukę kulinarną uważają ugotowanie pomidorowej w garnku, używając do tego starodawnych produktów spożywczych. Gorące kubki stanowią nie lada pokusę, by iść na skróty przez arkana gotowania. Półki dla niemowlaków zawojowały słoiczki z papkami bez smaku, za to z odpowiednią ceną. Wszystko na półkach jest piękne i soczyste. Dojdzie do tego, że niektórzy ekologiczni mieszkańcy Ziemi, w regionach cywilizowanych będą szukać jabłek z robakiem jako gwarantem nie używania środków chemicznych przy produkcji produktów jabłkopodobnych. Nabijani w biedronkę podejrzliwie traktujemy reklamę, ale bez niej nie wyobrażamy sobie już życia. Tresura telewizyjna bywa coraz bardziej nachalna. Dzięki niej na światło dzienne wychodzą rzeczy, które do tej pory chowane były pod płaszczykiem intymności i pozorów. Reklamy podpasek i środków wspomagających dla mężczyzn są tego dobrym przykładem. Spróbuj wytłumaczyć dziecku co ma wspólnego czerwony nietoperz, autobus i stanie na głowie, albo że marchewka nie jest symbolem gderliwej żony oraz w jaki sposób tampony z jedwabną powłoką oraz pasta wybielająca mają zapewnić ma nam  szczęście.

Na reklamę lokalną wrogo reagują mieszkańcy Nieporętu, kiedy oglądają ściskających się marszałka z wójtem, podczas gdy sami mają własną, osobistą akcję „czysta gmina”. Stojąc po pas w cuchnącej wodzie podziwiają siłę promocji. Niektórzy legionowianie mają żal do Prezydenta, że kreuje się w mediach jako Roman XIV. Jest to wyraz niepotrzebnej zawiści, bowiem o ile my znamy większość wad, a zalety z pewnością będziemy mogli jeszcze podziwiać w przyszłości, to poza naszym powiatem jest to persona nieznana. Dam przykład: przyjeżdżasz do teściowej, która ogląda na bieżąco seriale i wiadomości, gdzieś do zakamarków polskiej puszczy. Herbatka paruje na stole, ale rozmowa się nie klei, bowiem mamusia jest zapaloną przeciwniczką tematów dotyczących żubra, biedronki i polityki PO. Nie musisz już rozmawiać o bójkach nastolatek. Przypomina sobie bowiem, że w TV podali do wiadomości informacje o konkursie na najlepszego prezydenta. Do późnych godzin nocnych zajadasz się ciastem z rabarbarem i dywagujesz z miną specjalisty, o różnicach charakteru pomiędzy Romanem a Tuskiem. Koło godziny 23 mamusia wyjmuje schowaną na stypę po tatusiu żubrówkę i zapalczywie porównujecie kampanie bilboardowe Kaczyńskiego i Smogorzewskiego. Oprócz palenia w żołądku czujesz dumę z posiadania sławnego prezydenta i w danej chwili nie powstydziłbyś się zaproponować taką osobistość legionowską na czołowe miejsca w polityce kraju.

Idzie jesień. Przed nami trudna próba. Zbliżają się wybory. Na ekranach telewizorów pojawią się obrazy, które pokażą nam, w jaki sposób musimy się czuć, na co narzekać i co jest słuszne. Przypomnijmy sobie czarno-białe obrazy z pochodów pierwszomajowych oraz czerwone goździki i miejmy świadomość, że techniki manipulacji się bardzo rozwinęły, a za te reklamy zapłacimy sami.

Iwona Wymazał


Warning: include(/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php): failed to open stream: No such file or directory in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6

Warning: include(): Failed opening '/var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/https:blogi.gazetapowiatowa.pl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/share/php') in /var/www/gazetapowiatowa.pl/html/wp-content/themes/proton_powiatowa/inc/reklamy/reklamy.php on line 6