„Być kobietą, być kobietą – marzę ciągle będąc dzieckiem, być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie…” – śpiewała kiedyś Alicja Majewska. Kobietą jest się przez całe życie. To tak jak z Małyszem. Podskakiwał jak był mały, jak dojrzał też skakał i jeszcze bił rekordy, a jak przyjdzie czas, że będzie podpierał się laską, to zawsze będzie mógł wspominać jak się skakało.
Kobiecość to zjawisko, które trudno określić czy zdefiniować. Czasem staruszka potrafi promienieć bardziej niż nadąsana nastolatka. Stąd dziwimy się, że mało atrakcyjne kobiety, o dużej tuszy, niemodnie ubrane, otoczone są wianuszkiem mężczyzn, podczas gdy szczupłe, o sylwetce powabnej łani, są omijane szerokim łukiem. Kobiecość to rodzaj ciepła, które wabi poszczególnych osobników i zatrzymuje ich przy sobie, dopóki słodycz się nie skończy. Wbrew pozorom nie jest to prosta wykładnia związana z seksem, chociaż niewątpliwie ten element gry między płciami bywa mylnie utożsamiany z ukoronowaniem zażyłości. Niektórzy mężczyźni twierdzą, że nic tak nie odmienia kobiety jak obrączka. Narzekają na nagłą utratę kobiecości, kiedy widzą maseczki, szlafrok, malowanie paznokci i wałek w ręku małżonki. Dlatego nasze babki tak dbały o zachowanie tej strefy intymnej w tajemnicy. Czar, który rzucały na mężczyznę, pryskał jeśli ten… mógł zobaczyć ją podczas wciskania baleroniku w gorset.
Kobiecość to pogoda ducha, optymizm, kiedy wali się niebo albo przegrywa ulubiona drużyna. To mleczne miejsce na zapomnienie porażek i laur błysku w źrenicy partnerki po sukcesie. Dla jednych to niewinność dziewuszki, świeżość panny, dla innych seksapil kobiety, dojrzałość matrony, cierpliwość staruszki. W wyobrażeniach męskich kobieta bywa liryczna i zwiewna jak cukrowa Barbie, dominująca i lateksowa jak Halle Berry w „Catwoman”, czuła i opiekuńcza jak Kathy Bates w „Misery”, czy też demoniczna i seksowna jak Anjelica Huston w „The Addams Family”.
Smutne jest to, iż niektórzy mężczyźni pytani o zalety kobiety wymieniają takie umiejętności jak doskonalenie się w sztuce zadowalania faceta, karmienia, kiedy nie ma nic w lodówce, sprzątania przestrzeni, w której samiec przebywa. Zdumiewająca umiejętność tresowania skarpetek czy uruchamiania pralki wzbudza ich podziw. Małe stópki doskonale mieszczą się przy zmywaku, a wypukłości są stosowane jako antydepresant dla faceta. Jedno jest pewne. Żaden mężczyzna nie dorówna kobiecie w sztuce robienia pierogów. Bywa równie niezastąpiona, jeśli chodzi przynoszenie pilota lub zimnego browaru. Wady zwykle są dostrzegane przez mężczyzn, którzy już przeszli proces uzależnienia i boleśnie zauważają ciemne strony kobiecości. Kobieta wg nich nie potrafi ogarnąć czasoprzestrzeni i ograniczeń karty płatniczej podczas zakupów w centrum handlowym.
8 marca mężczyzna pod presją reklam na bilbordach i w TV, odczuwając lekki niepokój, w podziękowaniu za lata, które mu poświęca kobieta, wręcza jej z dumą smutnego, przywiędłego tulipanka. I tu ujawnia się najważniejsza cecha kobiety – ogromne poczucie humoru 😉
Iwona Wymazał