Przyczyną otrzymywania nagród, tytułów, wyróżnień są zasługi ludzi, ich praca i wysiłek. Nie mogę zrozumieć zasadności przystępowania do konkursów, plebiscytów, za udział w których trzeba płacić. To prawie tak jakby płaciło się za otrzymanie wyróżnienia. W Serocku się płaci. Burmistrz Sokolnicki płaci za to z kasy publicznej. To nie jest normalne.
Niezwykłe relacje serockiego urzędu z prywatną firmą
Zaniepokojony niezrozumiałą pobłażliwością podatkową stosowaną przez burmistrza Serocka wobec jednej z prywatnych firm, ośmieliłem się kilkakrotnie występować z wnioskami o dostęp do informacji publicznej, aby ustalić powody jego decyzji. Nie uzyskałem odpowiedzi. Sprawa nadal owiana jest tajemnicą.
Cicho sza na ulicy Miłosza
Na ulicach cicho sza, na chodnikach cicho sza, nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza – śpiewał Grzegorz Turnau. W Serocku też nie ma Mickiewicza, ale jest cicha ulica Miłosza przy której mieszka 8 osób, które dojeżdża do posesji piękną, nową gminną drogą z kostki brukowej. Czyżby dzięki temu, że sąsiadami są 2 hotele ?