Zacznę od wytłumaczenia się… tym razem podejmuję temat zgoła inny od dotychczasowych. Dlaczego? Ano dlatego, że zachowanie o którym dzisiaj będę traktować, jest brzydkie, nielojalne, jest nieludzkie… a może nie… może właśnie ludzkie, i dlatego właśnie tak bardzo niepokojące i budzące ogrom pytań, może to właśnie tylko człowiek jest w stanie osiągnąć taki poziom, na którym słowa takie jak honor, godność, prawda i odwaga, nie znaczą nic, albo w ogóle nikt już tam o nich nie pamięta?
Dzisiaj będzie o nieludzkim, w moim odczuciu, zaprzedaniu własnych ideałów, wartości i celów, które gdzieś na początku „kariery” samorządowca, przyświecały jednej z radnych gminy Serock.
Odpowiem też na pytanie, które zapewne, pojawi się u części z Państwa, otóż, moja krytyka wspomnianej wcześniej radnej, nie wynika z chęci „wygryzienia” jej ze stołka. Nigdy nie miałam i już raczej mieć nie będę, zakusów na bycie na świeczniku. Nie czuję się osobą kompetentną do sprawowania takowej funkcji. Jestem zdania, że każdy winien zająć się tym, na czym się zna i co potrafi robić najlepiej… Ktoś sprawdza się jako aktywista w walce o lepszy byt zwierząt, ktoś inny jest doskonałym animatorem czasu wolnego i realizuje się poprzez uczestnictwo we wszelkiej maści teatrzykach i kółkach dramatycznych. Aby reprezentować daną społeczność trzeba, poza populistyczną papką wyborczą, wzniosłymi, aczkolwiek pustymi hasłami propagandowymi, trzeba dać wyborcom coś więcej, należy sprawić aby czuli oni, że jest Ktoś, Kto działa w ich imieniu, kto broni ich interesów i zabiega o ich sprawy….
Tymczasem, obserwując działania tejże Pani, a dodać muszę, że od kilku już miesięcy aktywnie biorę udział w kolejnych sesjach i komisjach, dochodzę do smutnego wniosku, że jej aktywność może nawet nie jest znikoma (są i takie radne, wobec których mam poważne podejrzenia o chroniczne zapalenie gardła bądź też inną, dość tajemniczą przypadłość, która uniemożliwia im zabieranie głosu), ale sprowadza się do wygłaszania uwag, komentarzy czy też pytań, które nie dość, że nic nie wnoszą do danej sprawy, to na domiar złego, najczęściej są jedynie wyrazami zadowolenia, aby nie powiedzieć zachwytu, nad decyzjami miłościwie nam panującego od niespełna ćwierć wieku, Pana Sokolnickiego. Jak głosuje Pani radna? Zgodnie………. zgodnie i po myśli włodarza. Boję się zapytać, czy w przypadku każdego głosowania, zdaje sobie sprawę z konsekwencji jakie są następstwem tego czy jej ręka zostanie podniesiona czy jednak spokojnie będzie spoczywać na stole. W tym miejscu należy zadać sobie pytanie, na pewno wypada aby być obiektywną, czy są takie głosowania, które nie są korzystne dla mieszkańców Zegrza, a w których nasza radna nadal stoi po tej samej stronie co burmistrz i reszta tzw. kliki? Otóż, tak są. Niestety są takie sprawy, są takie głosowania, gdzie dwa czy trzy głosy „za” mogłyby mieć realny wpływ na zmianę jakości życia mieszkańców Zegrza, jak i całej gminy Serock. Zawsze byłam, i jestem nadal, ciekawa co kierowało Panią radną, że nie zgodziła się na wykonywanie zapisów audio/video z sesji… dlaczego? Czyżby obawa przed tym co ludzie w Zegrzu powiedzą? dalej… co takiego złego jest w fakcie, aby w protokołach z sesji, imiennie zapisywać kto i jak w danej sprawie głosował? Znowu strach przed odpowiedzialnością? Pani radna… o takich kwestiach należało pomyśleć ciut wcześniej, tak gdzieś wiosną…… 2012 roku.
Udało mi się dotrzeć do wywiadu, dzięki uprzejmości jednej ze znajomych, jaki przeprowadzono w 2012 z ówczesnymi kandydatami w wyborach uzupełniających do rady gminy.
z oczywistych powodów poniższe zestawienie „obiecanki-cacanki” vs „…a życie sobie” dotyczy wyłącznie osoby pani radnej, która wówczas 3 głosami wpasowała się na ciepłe krzesełko radnej.
OBIECANKI-CACANKI VS …. A ŻYCIE SOBIE
PYTANIE | OBIECANKI-CACANKI | … A ŻYCIE SOBIE |
Dlaczego postanowiła Pani kandydować w tych wyborach do rady miejskiej w Serocku? | Kandyduję, ponieważ od 30 lat mieszkam i aktywnie działam w Zegrzu. Znam problematykę tego regionu, chcę mieć realny wpływ na jego przyszłość. Mogę przyczynić się do rozwoju naszej miejscowości, w mojej dotychczasowej działalności spotkałam się z wieloma sprawami, co nauczyło mnie podejmowania wszystkich tematów, zarówno tych trudnych, jak i pozornie nieistotnych. Wierzę, że razem możemy walczyć i dbać o wspólne dobro – Osiedle Zegrze. | Pomijając fakt, że samo zamieszkiwanie od 30 czy nawet od 300 lat w danym miejscu, nie powinno stanowić przesłanki, skłaniającej do zgłoszenia swojej kandydatury na radną, warto zapytać co efekty „wspólnej walki o nasze dobro” oraz o ów tajemniczy „realny” acz, niezauważalny wpływ na przyszłość regionu.O przepraszam, ciekawa też jestem, jakie trudne tematy podjęła Pani radna…. |
Co według Pani jest najpilniejszą potrzebą mieszkańców Zegrza? | Jako pełnoprawna mieszkanka Zegrza uważam, że jedną z najpilniejszych spraw, wymagającą pilnej interwencji, jest kwestia komunikacji publicznej oraz poprawy bezpieczeństwa na terenie Zegrza. | Muszę zapytać, co takiego radna zrobiła, jakie kroki podjęła w celu podwyższenia stopnia bezpieczeństwa na terenie Zegrza? I dlaczego one nie działają?? Nie można też przejść obojętnie nad kwestią, nadal kulejącej, komunikacji publicznej. Czy radna zaangażowała się w społeczny projekt „ZTM do Serocka”? NIE. To aktywność samych mieszkańców, ich wspólne działania, zbieranie podpisów, rozdawanie ulotek, wspólne petycje i wnioski do burmistrza, spowodowały, że i w ratuszu zaczęto dostrzegać ten problem. Czy to przypadkiem nie należało do obowiązków Pani radnej? Taki był głos i wola społeczeństwa, które pani radna reprezentuje… |
Czy uważa Pani, że brzeg Zalewu Zegrzyńskiego w naszej miejscowości jest właściwie zagospodarowany? | Moim zdaniem atutem naszej gminy, a przede wszystkim Zegrza, są walory krajoznawcze i turystyczne, dlatego wszyscy musimy podjąć starania poprawę linii brzegowej Zalewu Zegrzyńskiego, zarówno my, mieszkańcy, turyści, jak i władze gminy Serock. | Milczeniem pominę, że odpowiedź Pani radnej była, oględnie rzecz ujmując, nie na temat. Ale do rzeczy… jakie działania, ze strony radnej, zostały podjęte w przeciągu ostatnich dwóch lat, które zmierzałyby do lepszego, efektywniejszego zagospodarowania linii brzegowej w Zegrzu? Zauważyć należy, że dla postronnego obserwatora –NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO. Nadmienię również, iż w analogicznym okresie czasu, w Serocku, powstała atrakcyjna, zadbana i nowoczesna plaża… w Zegrzu, po zmroku, strach się wybrać na spacer w stronę jeziora. |
Co myśli Pani na temat dróg na osiedlu Zegrze, gdzie niektóre z nich są aktualnie drogami jednopasmowymi? | Poprawa bezpieczeństwa oraz estetyki Naszego Osiedla jest jednym z priorytetów mojego programu. W moim odczuciu infrastruktura drogowa na wielu odcinkach wymaga generalnego remontu. Wskazana jest również budowa nowych miejsc parkingowych, co zwiększyłoby bezpieczeństwo poruszających się pieszych i zmotoryzowanych. | I oto mamy PRIORYTET PROGRAMU pani radnej… cóż, droga o której mowa w pytaniu, ulica Drewnowskiego, nadal jest drogą jednopasmową. Strach pomyśleć, do jakich, tragicznych w skutkach, sytuacji może dojść, gdy w wyniku zdarzeń losowych, karetka czy też straż pożarna, nie będzie mogła dojechać na miejsce. Widać pani radna jakoś nie specjalnie mocno pochyliła się nad tym problemem, który ponoć jest jej PRIORYTETEM. |
Co pani myśli o jakości dostępu do internetu w naszej miejscowości? | Nie satysfakcjonuje mnie w pełni, należałoby podjąć działania w celu usprawnienia jakości dostępu do Internetu. | A to Ci niespodzianka.. nie satysfakcjonuje .. a kogo satysfakcjonuje? Od radnej oczekuje się konkretnych działań, które zmierzają do osiągnięcia satysfakcjonującego poziomu.. w tym przypadku dostępności do internetu. Przez ostatnie dwa lata i w tej kwestii nie zmieniło się nic. Retorycznie już zapytam, co też pani radna zrobiła w celu poprawy istniejącej sytuacji? |
Jaki jest Pani pogląd na temat planowanych dużych inwestycji budowlanych, takich jak np. X plan Zegrze? | Nowe inwestycje zwykle wzbudzają wiele kontrowersji wśród mieszkańców danej miejscowości, ale nie powinniśmy bać się innowacyjnych rozwiązań, ponieważ dają one nowe możliwości rozwoju. Uważam, że przy podejmowaniu takich tematów należy rozmawiać dążyć do wypracowania kompromisu satysfakcjonującego wszystkie zainteresowane storny. | Cóż.. nowych inwestycji w Zegrzu BRAK, ZERO, NIC, NUL… DNO. parking przy ulicy Pułku Radio powstał dzięki zabiegom samych zainteresowanych i przekazaniu przez nich ,na rzecz gminy, praw własności do części działki.Na pewno za wyjątkowo innowacyjne rozwiązanie należy natomiast uznać, umieszczenie, na wspomnianej już wcześniej ulicy, latarni …… dokładnie wymierzono środek chodnika i z iście aptekarską precyzją wbetonowano tam latarnię. Cóż – NIE DZIĘKUJEMY. Od takich innowacji uchowaj nas…. Takich innowacji się boimy. |
Co jako Radna stawia sobie Pani za punkt honoru? | Za punkt honoru stawiam sobie – walczyć do końca o sprawy ważne i istotne dla naszej społeczności. Mój program oraz wszystkie inne kwestie, które przyjdzie mi poruszyć, będę realizowała poprzez zgłaszanie wniosków i interpelacji, metodą dialogu dobrej współpracy z organem wykonawczym, z uwzględnieniem sugestii rady Osiedla Zegrze oraz jego mieszkańców, których będę zachęcała i motywowała do czynnego udziału w życiu publicznym, poprzez zgłaszanie swoich uwag i sugestii. | I tak na dobrą sprawę z całości przedstawionej wypowiedzi, z jednym muszę się zgodzić, a mianowicie, że co, jak co, ale współpraca radnej z organem wykonawczym przebiega wyjątkowo dobrze. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wręcz wzorcowo… Pani radna nigdy nie poddaje w wątpliwość słuszności decyzji podejmowanych przez włodarza Sokolnickiego.Zaś owe zachęcanie i motywowanie mieszkańców – cóż, jakoś kłóci się to z ostrym veto na propozycję „sesji on-line”… |
Kończąc, dodam, że wszystkie powyższe pytania, zostaną przesłane do Pani Radnej. Po otrzymaniu odpowiedzi, nie omieszkam podzielić się nią z Państwem.
Aby do listopada….
Ale się uśmiałem! Ale zaraz potem zrobiło mi się jakoś smutno, że tacy ludzie uzurpują sobie prawo bycia naszymi reprezentantami…Wstyd, żenada i brak szacunku dla innych. A jednak założę się, że ta radna nawet nie zająknie się przed powtórnym kandydowaniem na stanowisko. Gratulują wyborcom!
Pani radna powinna schować głowę w piasek i się już nie wychylać bo wstyd! Zapewnienia tejże pani to były puste słowa rzucone na wiatr. Kilka razy byłam obserwatorem i uczestnikiem sesji w Serocku i powiem szczerze że nie wiem czym do siebie przekonali co niektórzy radni bo jak ja obserwowałam to oni nawet nie wiedzą co głosują i po co głosują. Łapki w górę wedle woli burmistrza. Niemoty – bo inaczej tego ująć nie mogę! Jak można głosować i nie zadawać żadnych pytań tak jak pani radna Betina? Albo jest aż tak mądra albo aż tak głupia. Wydaje mi się że jednak to drugie-niestety!
Następnym razem przy wyborach mam nadzieje że każdy z nas zastanowi się 10 razy zanim zagłosuje…
A co to znowu za kariera? Radny w 10 tysięcznej gminie? Czy te 1500 zł, bo tyle chyba dostają miesięcznie, można się aż tak sprzedać? I jak jest im nie wstyd patrzeć później ludziom w oczy?
Aza, odpowiadając co to za kariera – niestety zarobienie 900-1100 zł ( nawet nie jest to wzmiankowane 1500 zł) jest wystarczającą pokusą żeby zostać radnym na etacie burmistrza. Fajna fucha: tylko muszę być, za nic nie odpowiadam i nie wypowiadam się ( bo robią to za mnie inni) , nie myślę ( bo robią to za mnie inni), obciążam jedynie swój przewód pokarmowy piciem kawy, herbaty i chrupaniem słonych paluszków. Ot i cała filozofia poczucia demokracji wg światopoglądu pokolenia nie JP II a pokolenia Niewolnicy Isaury i Klanu.