Legionowo – miejscowość, można by rzec, zbudowana na mundurze… Chociaż krótkiego żywota jest nasze miasto, to zapewne, każdy się ze mną zgodzi, pełne jest tradycji. Tradycji, właśnie, mundurowej… Wojska kolejowe, zapasowe, balonowe, zaopatrzeniowe i łączności – oraz wiele innych, o których nie wspomnę.
Przyjmując podział: za torami i przed torami – jedna ze stron miasta jest do dziś zmilitaryzowana, a i bardzo, bardzo… policyjna. A będzie tych mundurowych jeszcze więcej (w opuszczonych koszarach zapowiada się wzmożony ruch). Niestety tradycja jako taka nic nie da, gdy takowa wyciągana będzie z muzeum li tylko przy okazjach świąt kościelnych i patriotycznych.
Otóż, zrodził się we mnie pomysł na zainteresowanie naszej lokalnej społeczności o potrzebie stworzenia klas bądź klasy o profilu mundurowym w którejś ze szkół średnich naszego miasta. Patrząc na liczbę młodzieży zaangażowanej w różnego rodzaju organizacje skautowskie (ZHP, ZHR, itp.), na ilość rodzin z tradycjami mundurowymi, aż dziw bierze, że do tej pory nikt o tym nie pomyślał. Wspólnie z Panem Cezarym Usikiem, lokalnym działaczem, podjęliśmy już pewne kroki w celu zainteresowania tematem lokalnych władz, później dyrektorów szkół, a wreszcie młodzieży i ich rodziców. Warto jest myśleć o naszych dzieciach, w szczególności, gdy mówimy o tradycjach i pamięci historii…
Tylko gdzie takie umundurowany kwiat młodzierzy pójdzie do roboty po zakończeniu mundurowej edukacji?
Jest tego trochę do wyboru wbrew pozorom. Bliskość Warszawy stwarza możliwości, o które ciężko gdzie indziej – wojsko, policja, straż miejska, graniczna, więzienna, służba celna czy straż pożarna, że nie wspomnę o innych (mniej transparentnych)…
Zacząłbym od rozpoznania zainteresowania lokalnego społeczeństwa tym tematem. Ponieważ należę do grupy osób z tradycjami mundurowymi, słabo co prawda z Legionowem związanymi, mi osobiście pomysł klasy mundurowej nie najlepiej się kojarzy. Czy miałyby to być klasy z większą ilością godzin PO, PW, z obowiązkiem noszenia mundurów? W kraju powstało już zdaje się kilka klas mundurowych ale w moim odczuciu zaczyna troszkę to przypominać marsz ku Państwu totalitarnemu, być może to tylko efekt „skrzywienia zawodowego” 😉
Poszedłbym zatem nieco inną drogą. W Legionowie w celu kultywowania tradycji, widziałbym prężną grupę rekonstrukcyjną. Wydaje mi się, że młodzież mogłaby być bardziej zainteresowana zabawą niż szkolnym obowiązkiem (choćby z własnego wyboru). Być może udałoby się włączyć w pomysł AVIOTEX, który wykonałby repliki jednego, może kilku balonów zaporowych. Nagłośnić sprawę, a być może udało by się pozyskać lub odtworzyć tankietki.
Pozdrawiam
Myślę, że pomysł z grupą rekonstrukcyjną jest bardzo dobry. Z tego co się orientuję grupa młodzieży współdziałająca z Muzeum Historycznym bierze udział w czymś tego rodzaju. Szczegółów jednak nie znam… Z drugiej zaś strony Pana pomysł jest na tyle trafiony, że sugeruję Panu podjąć właściwe działania w celu jego realizacji. Co do klasy mundurowej to się jednak z Panem nie zgodzę. Myślę, że ma Pan jakieś traumatyczne wspomnienia. Młodzież działająca w ZHP czy ZHR nie wstydzi się mundurów… Co do planu zajęć to nie wiem jaki przedmiot miałby ulec zwiększeniu pod katem godzin; nie wiem czy nie byłyby to jakieś nowe – o tym niech zadecydują odpowiednie organy ds. edukacji. Idea jako taka wydaje mi się słuszna, mamy poparcie Starosty Jana Grabca. Kolejnym krokiem będą konsultacje z dyrektorami szkół (lub jednej szkoły) średnich z terenu Legionowa oraz z młodzieżą gimnazjalną (bo to oni w przyszłości mieliby nosić te mundury).
> Młodzież działająca w ZHP czy ZHR nie wstydzi się mundurów…
Ależ to zupełnie nie w tym rzecz. Zapisanie się do harcerstwa jest dobrowolne i nie jest drogą bez odwrotu, tak samo klasy o profilach mundurowych.
> Myślę, że ma Pan jakieś traumatyczne wspomnienia.
Na szczęście nie, trudno mi jedynie pojąć ten trend „militaryzacji” szkół, choć źródeł tego mogę się domyślać i powiązać z decyzjami zapadłymi w odpowiednich ministerstwach. Może to tylko taka nowomoda, być może chwilowa. Nie mam nic przeciwko jeśli młodzież jest zainteresowana i chce w tym uczestniczyć.
Pokusiłem się o poszukanie informacji na temat klas o profilu mundurowym. Nie udało mi się znaleźć oficjalnych danych, a różne źródła podają, że w kraju jest ich kilkadziesiąt. Zatem jest to zjawisko dość powszechne i prędzej, czy później dotarło by do Legionowa bez nawiązywania do tradycji. Czym wg Panów miałaby się wyróżniać taka klasa(y) w Legionowie w nawiązaniu do miejscowych tradycji? W Legionowie mamy już szkołę im. 1WDP kultywującą tradycje razem z rozformowaną niedawno 1WDZ. Co dalej? Podejrzewam, że nie poprzestaną tym bardziej, że na jej terenie powstała filia muzeum wraz z repliką kasyna oficerskiego.
Czy przypadkiem w Komornicy nie bylo klasy o profilu mundurowym?
Jest: http://www.zspkomornica.szkolnastrona.pl/index.php?p=m&idg=zt,105
Jest technikum, ale Komornica to nie Legionowo.
Klasy mundurowe istnieją w Komornicy lub jak kto woli w Dębem od 6 lat i mają się dobrze. Są tam klasy wojskowe, policyjne i służby specjalne. WykŁadają profesjonaliści z branży ( uczy nawet Generał). Szkoła posiada również strzelnicę , czego nie zaoferują szkoły legionowskie. Więc mili Państwo po co powielać cudze pomysły?
To nie są cudze pomysły, a system, który w naszym kraju istnieje od wielu wielu lat – Komornica nie była pierwsza. W Komornicy mogą uczyć czego tylko chcą, tak samo w Toruniu i Nowym Sączu. Dla nas ważny jest grunt legionowski. U nas nie ma takiej klasy, a być powinna – choćby dla młodzieży która prężnie działa w organizacjach harcerskich (LEGIONOWSKICH!), których pewnie i dziesiątki w Komornicy. Może mi się zdaje ale do szkoły w Komornicy jest zewsząd daleko… Jaki cel mieliby rodzice – Legionowianie w wysyłaniu dzieci na jakąś wichurę skoro będą to samo, a może i lepiej, pod nosem. Co do strzelnicy – to już niebawem otwarty będzie Wieliszew, a nie jest zabronione, aby szkoła w tej sprawie porozumiała się z władzami CSP… O Generale nie wspomnę.